Quantcast
Channel: typografia – My Pink Plum!
Viewing all 35 articles
Browse latest View live

6 darmowych fontów z ozdobnikami

$
0
0

Ozdobniki kaligraficzne do krojów pisma, które imitują pismo odręczne, biją ostatnio rekordy popularności. Kiedy pierwszy raz opublikowałam dla Was grafikę, zawierającą takie “wywijaski przy literach”, a był to plakat Rób to, co kochasz z paczki plakatów motywacyjnych, zalała mnie fala pytań jak rozwinęłam napisy o te piękne zdobienia. Wiele fontów oferuje dekoracyjne wykończenia do liter, jednak z reguły są to kroje płatne. Pomyślałam, że podejmę wyzwanie i poszukam darmowych fontów, które świetnie nadadzą się dla osób dopiero zaczynających zabawę z typografią. Wiem, że wielu z Was chciałoby popróbować tworzenia różnego rodzaju grafik z typografią. Mam nadzieję, że teraz dzięki mnie, będziecie mogli zrobić takie grafiki też dla siebie.

JAK DODAWAĆ OZDOBNIKI DO LITER


Dodawanie ozdobników jest dość proste i można je robić na dwa sposoby. Cały poradnik na ten temat już kiedyś pojawił się na blogu. Generalnie idea jest taka, że fonty albo mają wpisane elementy dekoracyjne w litery, albo trzeba je dodawać do napisów ręcznie. W wybranych przeze mnie niżej krojach pisma wszystkie ozdobniki są osobnymi symbolami, które zwykle wpisane pod np. znakami nawiasu albo plusa, i trzeba je do napisów dopasować samemu. Każdy krój pisma, pod linkami gdzie możecie je pobrać, ma wypisane znaki do których przypisane są “wywijaski”.

Dla przykładu w kroju pisma shorelines jest tak, że zawiera on 6 ozdobninków, które znajdują się pod znakami nawiasów ( ), kwadratowych nawiasów [ ] oraz slasha i backslasha / \. Zresztą, zobaczcie sami:


 DARMOWE FONTY DO POBRANIA


6 darmowych fontów z ozdobnikami

1. shorelines (6 ozdobników)

2.  Some Weatz (9 ozdobników)

3. Ail et fines herbes (2 ozdobniki)

4. Lilly Belle (4 ozdobniki)

5. Sverige Script (10 ozdobników)

6. Lydia Puente (1 ozdobnik)


INSTALACJA I UŻYWANIE

  • Przeczytaj licencje fontów! Są one dołączane do pobranych pików lub są podane na stronach z których je pobierasz oraz na stronach ich autorów.

 

  • Pliki instalujesz na komputerze, a nie w konkretnym programie, dlatego po instalacji w systemie będą one działały w każdym z programów.

 

  • Każdy z tych fontów ma ozdobniki pod innymi znakami, dlatego zobacz tablice znaków na stronach do pobrania plików, żeby wiedzieć których użyć, żeby “wywijaski” działały poprawnie

Udanej zabawy!

Artykuł 6 darmowych fontów z ozdobnikami pochodzi z serwisu My Pink Plum!.


Kolejne 7 fontów, od których trzymam się z daleka (i wam też radzę)

$
0
0

Nie lubię wsadzać kija w mrowisko, ale czasami dzieje się to samo. Równo dwa lata temu zrobiłam spis fontów, których nie powinno się używać. Z jakiegoś powodu potraktowano ten tekst tak, jakby miał mieć charakter naukowy. Nie, miał być spisem krojów pisma, które są opatrzone, brzydkie lub takie i takie jednocześnie. Subiektywny, czyli przefiltrowany przez mój gust. Sporo osób poczuło się dotkniętych tym, że mam inne zdanie, niż oni. No, to straszne. Postanowiłam się poprawić i… dorzucić do listy kilka kolejnych! Jeśli nie chcecie tego czytać, to może sprawdźcie 9 najbardziej romantycznych fontów, tam jest przyjemniej.

CZEGO UNIKAM JAK OGNIA?


Ładny, lekki, trochę dziecinny, ale… oklepany! Pretenduje już do bycia kolejnym Lobsterem czy Comic Sansem Ja rozumiem, że aż się prosi do podpisywania nim hipsterskich zdjęć na rowerach, czy jedzenia, ale myślę, że czas świetności Amattica SC już mija. Przejadł się tak, jak Trajan. Kochani okularnicy na zerówkach, znajdźcie coś innego.


Okrzyknięty drugim Comic Sansem. Ale jest dużo gorzej, bo bywało, że był traktowany na poważnie. Wygląda jak z menu tęgiej hamburgerowni, a wykorzystano go w infografice stworzonej przez rząd… Dlaczego? By był bardziej “zjadliwy”? A może pro-młodzieżowy, bo polityka jest taka “fency”? Nie wiem. Internet wówczas nie zostawił na tej grafice suchej nitki, czemu zupełnie się nie dziwię. Też tak chcecie?

Źródło? Internet nie-za-po-mi-na!


Chiller — font z moich koszmarów! Straszny, nieużyteczny. Że niby ma kojarzyć się z horrorem? Wywołać może najwyżej gęsią skórkę u 12. letnich gotek, które pierwszy raz w życiu poczuły się wampi… anio… sobą, a ten dreszcz objawiły infantylnym memem o życiu w cierpieniu. Przykro mi, ale nie. To tak nie działa.

 


Matise jest jak krój pisma z najtańszych, najbardziej niezdrowych i najbardziej przereklamowanych czipsów. I to takich o głupich kształtach.  Nie mam pomysłu, do czego innego można to wykorzystać, bo z pewnością nie do poważnych grafik ani logo.

Edit: O wiem! Na grafice ostrzegającymi przed złymi fontami!


Miał imitować pismo ręczne, ale tego nie robi… Zanim użyjecie, może lepiej sami napiszcie coś ręcznie. On nawet nie jest taki zły, ale wystąpił już chyba w każdym rodzaju grafik, od pudełek z kaszą gryczaną po slogany na wielkich billoardach. Nie, i jeszcze raz nie.


Bo wygląda, jakby ktoś przejechał go walcem… Albo, w graficznym slangu — nie przytrzymał SHIFT’u. Takie zdeformowane grafiki doprowadzają mnie do szału i od samego patrzenia mam bóle głowy. W każdym wypadku font, który wygląda jakby przypadkowo “stracił proporcje” jest zły. No, chyba, że jest specjalnie zaprojektowaną wersją Extended, czyli taką właśnie rozciągniętą, ale z głową. Tylko, że to już zupełnie inna bajka.

 


Font z piekła rodem. Współczesne jego wykorzystanie jest pomyłką. Już wyjaśniam. Moim zdaniem ten krój powinien być zarezerwowany jedynie dla bardzo starych horrorów wytwórni Hammer. Tylko Dracula, wilkołak, mumia, potwór Frankensteina, Mr. Hyde i Kobieta-Wąż dobrze z nim wyglądają. Wszystko inne nie. Jeśli więc nie cofnęliście się w czasie o 70 lat, to natychmiast przestańcie go używać. W innym razie… wiecie, potwory przychodzą w nocy i są średnio zadowolone…


Na szczęście jest dużo więcej pięknych i użytecznych fontów,
które pewnego dnia z pewnością Wam pokażę

Enjoy!!

____
Wpis zawiera linki afiliacyjne

Artykuł Kolejne 7 fontów, od których trzymam się z daleka (i wam też radzę) pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

8 darmowych fontów w stylu vintage

$
0
0

Co jakiś czas wybieram się na poszukiwania fajnych krojów pisma. Czasem darmowych, a czasem płatnych. Nie ukrywam, że często kupuję fonty, szczególnie po pobraniu najpierw wersji demo, która pozwala na “zaglądnięcie” do danego projektu fontu i ocenienie go. Takie wersje charakteryzują się m.in. tym, że nie mają wszystkich znaków, np. posiadają tylko małe litery albo nie zawierają cyfr. To jednak tylko takie wtrącenie, bo tak naprawdę przychodzę z kolejnym zestawieniem fajnych krojów pisma, które udało mi się wyszukać w sieci. Tym razem jest to 8 fontów w stylu vintage, które uznałam za na tyle fajne, że postanowiłam się nimi z Wami podzielić! Do tej pory w serii pojawiły się:

 

Kroje, które wybrałam są do pobrania za darmo — musicie się oczywiście wczytać czy są do użytku tylko dla siebie, czy również do projektów komercyjnych. Zachęcam do oglądania demo i jeśli zapałacie do jakiegoś kroju pisma miłością — opłaca się na niego wydać parę/paręnaście dolarów  Niektóre z wybranych przeze mnie fontów zaskakują jakością, a są w pełni darmowe, np. Lemon Chicken lub Birmingham. Starałam się zrobić zestaw taki, żeby zahaczał o różne formy, od bardziej ozdobnych, przez bardziej wąskie kroje po dość proste, ale z teksturą. Czy się udało? Oceńcie sami!


➤ Podoba Ci się zestawienie? Podziel się nim na Facebooku!


 

#1 The Artland Typeface by Shiro Std   |   #2 Lemon Chicken by Crack-a-Jack Studios
#3 Cymbria by ZERO    |    #4 Birmingham by Paul Lloyd   |   #5 Lumberjack by Aleksei Kalinin
#6 Bunkr by Felipe Ramazzoti   |   #7 Union Condensed by Lachlan Philp
#8 Wild River by madeDeduk


INSTALACJA I UŻYWANIE


  • Przeczytaj licencje fontów! Są one dołączane do pobranych pików lub są podane na stronach z których je pobierasz oraz na stronach ich autorów.

 

  • Pliki instalujesz na komputerze, a nie w konkretnym programie, dlatego po instalacji w systemie będą one działały w każdym z programów, który obsługuje czcionki

Miłego projektowania!
Enjoy!!

Artykuł 8 darmowych fontów w stylu vintage pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

Jak dobierać do siebie kroje pisma – 3 proste zasady

$
0
0

Łączenie fontów w pary to jedna z pierwszych rzeczy, które chcemy poznać, kiedy zaczynamy pracować z tekstem. Poruszyłam już kiedyś ten temat we wpisie z podstawowymi zasadami dotyczącymi typografii, ale było to jedynie liźnięcie zagadnienia. Dzisiaj postanowiłam rozwinąć ten wątek tamtego artykułu. W tym poście przedstawiam 3 zasady, których moim zdaniem warto się trzymać, żeby prawidłowo, czytelnie i profesjonalnie sformatować treść, w której chcemy zastosować różne kroje pisma.

Z dobieraniem do siebie krojów pisma jest jak z zestawianiem ze sobą kolorów. Wiele osób jest po prostu dobrymi kolorystami z natury. Podobnie jest z typografią. Są tacy, którzy mają niezwykłą płynność w zestawianiu ze sobą krojów pisma, innych trzeba naprowadzić na odpowiednie rozwiązania. Gotowe narzędzia, które pomagają w wyborze, są fajne, ale… No właśnie! Po pierwsze — nie zawierają całej bazy krojów, które mamy na swoim komputerze. Mogą jedynie nakierować na to jak je dobierać. A po drugie — jeśli nie znamy zasad, z których wynikają, to samodzielne dobieranie będzie jedynie kopiowaniem rozwiązań podanych przez innych. Są one oczywiście bardzo pomocne, ale kiedy chcemy przejść z poziomu początkującego nieco wyżej, to warto wiedzieć jakie są główne zasady dobierania krojów pisma w pary.


1.
WYBIERAJ MAX. DWA FONTY DO JEDNEGO PROJEKTU

Oczywiście dużo łatwiej wybrać prostą ścieżkę i napisać wszystko jednym krojem pisma. I to rozwiązanie wystarczyłoby w większości przypadków. Naprawdę! Uważam, że nie ma co się bać wybrania jednego fontu do projektu, a nawet pokusiłabym się o określenie tego jako dojrzałości w projektowaniu.

Mamy jednak pewną potrzebę urozmaicania treści, a poza ilustracjami czy zdjęciami, fonty są po prostu naturalnym wyborem. Początkującym zdarza się przeholować, już nawet pomijając to, że dopasowują je w pary źle, to po prostu wybierają ich zbyt wiele do jednego projektu. Dwa fonty w jednym projekcie to naprawdę wystarczająca ilość, zwłaszcza, że tekst urozmaicony jest o różne inne elementy, które wymieniłam wcześniej. Wynika to z wielu różnych względów, ale moim zdaniem najlepszym argumentem jest zasada unikania podwójnych wyróżnień.

Na czym ona polega? Jeśli chcemy coś wyróżnić, położyć na coś nacisk albo pokazać, że pełni inną funkcję w tekście (np. jest nagłówkiem albo linkiem w przypadku strony www) — wystarczy, że zaznaczymy to raz: zmieniając kolor lub pogrubiając. Nie ma sensu pochylać, podkreślać i powiększać, już jedna zmiana da odbiorcy sygnał, że ma na nią zwrócić uwagę. To samo można odnieść do dobierania fontów — dwa wystarczą! Jeden dobierzmy do tekstu akapitowego, a drugi dla nagłówków, to w zupełności wystarczy.


2.
ŁĄCZ NA ZASADZIE KONTRASTU

Dla początkujących (i dla zaawansowanych również!) istnieje jedna ważna wskazówka, która idealnie naprowadza na to jak zestawić kroje pisma, żeby “nie gryzły się ze sobą”. Jest to dobieranie fontów, które ze sobą kontrastują. Co właściwie się pod tym kryje? Najpierw musimy rozebrać kroje pisma na części pierwsze, czyli poznać klasyfikację krojów pisma. Pisałam już o niej kilka razy, ale przypomnę jak to wygląda. Podstawowo rozróżnia się 3 rodzaje krojów pisma:

  • szeryfowe, czyli te z “dodatkowymi elementami” przy znakach
  • bezszeryfowe, pozbawione wszelkich ozdobników
  • pisanki, czyli fonty ozdobne lub imitujące pismo ręczne

Najbardziej klasycznym zestawieniem fontów kontrastujących ze sobą jest dobranie fontu szeryfowego z bezszeryfowym. Są to znacznie różniące się od siebie kroje pisma i o to w tej zasadzie chodzi. Jeśli wybralibyśmy dwa szeryfowe kroje, w dodatku podobne do siebie, to może to wyglądać na błąd, w którym coś nam się źle wydrukowało albo załadowało na stronie internetowej. Dotyczy to też oczywiście krojów bezszeryfowych i pisanek.

Podstawowe zasady dobierania krojów pokażę na modelu nagłówek + akapit,
gdzie pierwszy w poniższych parach stoi nagłówek, a drugi akapit:


Jak to wygląda w praktyce? Najlepiej jest wybrać model, w którym jeden krój pisma wybieramy sobie dla nagłówków, a drugi dla tekstów akapitowych. Przy dobraniu ich według powyższych par — praktycznie nie ma możliwości, żeby się potknąć.

Czy łączenie ze sobą dwóch fontów bezszeryfowych albo dwóch szeryfowych jest wykluczone? Oczywiście, że nie! Można zestawić jedne i drugie ze sobą, o ile zostanie zachowana zasada kontrastu. Może to być np. font gruby i wysoki z cienkim i szerokim. Raczej unika się łączenia ze sobą różnych pisanek, takie działania wymagają naprawdę ogromnego wyczucia. Unikajmy też stosowania pisanek do tekstów akapitowych  Ozdobne kroje pisma wyglądają dobrze, kiedy są użyte w nagłówkach, gdzie mamy 1-2 zdania, ale w kiedy zostanie napisany nimi cały tekst, to raczej będzie on nieczytelny.


3.
TESTUJ SWÓJ WYBÓR

Praktycznie nic na świecie nie odnosi sukcesu bez testów, w przypadku liter nie jest inaczej. Nie kończmy dobierania kroju pisma na pierwszej parze, która nawinie nam się z listy! Najlepiej jest stworzyć sobie kilka zestawień, np. używając “Lorem ipsum”. To  tekst, który nic nie znaczy, ale świetnie demonstruje jak wyglądają fonty i pozwala skupić się na wyglądzie tekstu, bez koncentrowania się na jego treści. Dobrane przez nas kroje powinny pasować do charakteru publikacji. Jeśli nie jesteśmy pewni czy dane zestawienie jest odpowiednie, to możemy sprawdzić podpowiedzi, które ma dla nas np. Google Fonts. Czy wiecie, że każdy z krojów ma na końcu swojej strony podpowiedzi jakie kroje do niego pasują? Można tam przetestować je niemalże “na żywo”.

Źródło: Google Fonts

Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłam Wam temat dobierania do siebie krojów pisma.
Jeśli macie pytania — chętnie odpowiem na nie w komentarzach.

Enjoy!!

Artykuł Jak dobierać do siebie kroje pisma – 3 proste zasady pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

24 bluzy z fajną (i dobrą) typografią

$
0
0

Ostatnio mam skłonność do tworzenia postów z liczbami. Po 3 metodach na dobre dobieranie typografii, 8 serialach na długie wieczory i 6 moich instagramowych sekretach, przyszedł czas na… kolejny temat o literach! Tym razem przegrzebałam cały internet w poszukiwaniu ubrań z fajnym liternictwem. Mam taką zawodową manierę, że zawsze analizuję, poza strukturą materiału i jakością wykonania, napisy na ubraniach. Dobór krojów pisma, światła między literami i cała masa detali, są dla mnie czasem sprawą życia i śmierci. Cenię sobie dobrą typografię. Jest ona dla mnie ważna zarówno w projektach graficznych, czym nie raz dzieliłam się na blogu, ale też w modzie. Kto, tak jak ja, lubi bluzy z napisami, ręka do góry!

Ku mojemu zaskoczeniu — typografia “ubraniowa” jest całkiem niezła. Nie chodzi mi tylko o loga marek, bo te mają się w większości wyśmienicie. Nie da się jednak ukryć, że dobre liternictwo prezentują w znacznej większości dobre marki oraz projektanci. Jest to oczywiście moja obserwacja, oparta o wielogodzinny risercz. Tak, stanowczo mogę powiedzieć, że marki premium stoją półkę wyżej od sieciówek nie tylko ceną, typografia jest tutaj o wiele bardziej dopracowana. Z pewnością ma to związek głównie z większym szacunkiem dla swojego produktu, a to godne pochwały. Przy produktach z sieciówek trzeba nieco dłużej poszperać, ale też znajdzie się coś dobrego.

DUŻE LOGO? CZEMU NIE!


Mam wrażenie, że mijają już czasy, kiedy chwalenie się logotypem czy marką to obciach. Hasła z logo stały się sloganami i są wręcz kultowe. Moda na styl retro i np. bluzy z symbolami znanych marek to absolutny hit ostatnich lat. Nikogo nie razi wielki napis LEVI’S®️ czy PUMA, co akurat mnie cieszy — dobry design jest pro i czemu się od niego wzbraniać? Co prawda zamieniamy się w chodzące manekiny i reklamy danego produktu, ale w takim razie firmom zależy na coraz lepszym zaprezentowaniu się “na mieście”. Masa logotypów została uproszczona i bardziej graficzna (jak Nike). Wiele modowych, np. Love Mischino, nawet nie próbuje być zachowawcza i śmiało eksperymentuje w łączeniu eleganckich i konserwatywnych krojów z punkowym stylem, oraz szaleństwem kolorów i kształtów.

Początkowo miało być ich 12, ale podczas przeszukiwań sieci lista rosła i rosła, aż znalazło się na niej… 60 pozycji! Postanowiłam zrobić jeszcze dodatkowe eliminacje, i tak oto powstała lista 24 bluz z fajną typografią. Dajcie znać co wpadło Wam w oko!

 

01 Gestuz   |   02 KARL LAGERFELD   |   Scotch & Soda

04 Love Moschino   |   05 adidas Originals   |   06 s.Oliver

07 LOIS Jeans   |   08 Baum und Pferdgarten   |   09 Marc O’Polo DENIM

10 Mango Powerful Ladies   |   11 adidas Originals   |   12 Mango Brunch

13 GANT   |   14 Deus Ex Machina   |   15 Soulland

16 Liu Jo   |   17 Love Moschino   |   18 PUMA

19 Amorph Berlin   |   20 Mango MENTA   |   21 Fenty PUMA by Rihanna

22 Levi’s®   |   23 Denham ALL GOOD   |   24 Gestuz LOGAN taka a la ACDC

 



Enjoy!!

Artykuł 24 bluzy z fajną (i dobrą) typografią pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

Jakie kroje pisma będą modne w 2018 roku?

$
0
0

Mówi się, “wszystko co stare, istnieje w tym, co nowe“. Nie jest niczym odkrywczym, że w 2018 możemy spodziewać się w grafice udoskonaleń trendów, które już znamy. Wiele z nich przewija się już od dawna, ale początek nowego roku jest idealnym momentem na to, żeby zebrać to wszystko w jedno miejsce i wskazać konkrety. Postanowiłam, że wezmę pod lupę trendy w typografii. A właściwie to wskażę kroje pisma, które moim zdaniem (!), będą hitami w 2018 roku. Tak naprawdę to większość z nich pokazuje kierunek, w którym warto podążać wybierając font do projektu.

Tym razem nie skupiałam się tylko na darmowych fontach, choć pewnie jest i w nich sporo perełek. Mam za to pewność, że te, które wskazałam, warto kupić i będą dobrze służyły. Są to zarówno kultowe kroje, jak np. Avenir, ale też moje absolutne odkrycie — The Styled Edit. Wiele z nich sama posiadam w swojej kolekcji, np. True North Texture, jeden z moich ukochanych krojów w stylu retro.

Podzieliłam wybory na 4 kategorie, w których wybrałam po 3 kroje pisma. Wynikają one z tego co aktualnie jest najbardziej modne. Zawsze chcę wyciągać “esencję” z tematu i nie rozciągać go niepotrzebnie. I jest MIENSKO — czyli moja soczysta argumentacja, z linkami do innych autorów. Miłego projektowania w 2018!


 

BOLD BOLD BOLD!

Po pierwsze BOLD! Ciężkie napisy, które po cichutku pojawiały się w 2017, będą już królowały w 2018 roku! Ja sama dałam temu trendowi ukłon w moim tegorocznym projekcie kalendarza. To taki trochę hołd dla złotej ery projektów drukowanych. Stare gazety czy broszury są pełne tego typu stylistyki. Ciągle rosnącą modę na tłuste szeryfy (;)) potwierdzają w swoich zestawieniach trendów 2018 między innymi autorzy blogów Creative Market i 99designs, o których już nie raz wspominałam.

Moje typy:

#1 Abril Fatface   |   #2 Playfair Display   |   #3 ITC Grouch


ODRĘCZNIE

W nadchodzącym roku powinniśmy pożegnać się z kaligraficznymi, idealnie wyrysowanymi “niby ręcznymi” krojami pisma. Wszystkie te nienaturalne pisanki z wywijasami są już passe i ustępują miejsca tym fontom, które naprawdę imitują pismo odręczne. Widać to w zestawieniu przewidywań co do trendów w projektowaniu okładek książek — “autentyczna” typografia rządzi! Fonty z wrażeniem “zamaszystości”, z wyraźną fakturą pędzla czy długopisu, są dość trudne do wyszukania. Trzeba mieć naprawdę dobre oko, żeby w całym stosie odręcznych krojów pisma wyszukać te, które nie wyglądają sztucznie. Mam nadzieję, że sprostałam. Już planuję zakupy, ale będę ich na razie wypatrywać na promocjach.

Podsumowując: możemy powiedzieć “baj baj” krojom takim jak Madina Script czy Bellwethers, o które tak często mnie pytacie.

Moje typy:

#4 Northwell Font   |   #5 Rocked   |   #6 The Styled Edit Chic


MINIMALISTYCZNIE

Minimalizm. Był i będzie trendem. JESZCZE DŁUGO. Szczególnie w typografii! Jednak w 2018 r. styl ten nabierze nieco “odwagi”. Nie będzie oparty tylko o czerń i biel— znajdzie się w nim więcej szczegółów czy ciepłych kolorów. Zresztą, sami zobaczcie projekty plakatów Leavine/Leavitt do europejskiej trasy koncertowej Adele, które idealnie obrazują kierunek minimalizmu w 2018 roku.

Moje typy:

71 Avenir®   |   #8 Josefin Sans   |   #9 Metropolis


LET’S RETRO!

Prawda jest taka, że w designie ciągle zataczamy “czasowe koło”. W tym roku przewidywany jest absolutny powrót do stylu retro, czerpiącego inspiracje z projektów tworzonych kilkadziesiąt lat wstecz. Autorzy 99designs w swoim artykule o trendach 2018 w projektowaniu opakowań, piszą — “Nie możesz iść naprzód, nie znając swojej przeszłości.” — w sztuce projektowania graficznego cały czas odnosimy się do tradycji i dbałości o detale, a właśnie takie były projekty tworzone bez komputera i automatycznych rozwiązań. Dlatego też ogromnie doceniam fonty stylizowane na vintage, a do zestawienia wybrałam takie, które są niezwykle dopracowane i moim zdaniem będą dobrze służyć w wielu, wielu projektach.

Moje typy:

#10 True North Textures   |  #11 The National   |   #12 Brilon

 


INSTALACJA I UŻYWANIE


  • Przeczytaj licencje fontów! Są one dołączane do pobranych pików lub są podane na stronach z których je pobierasz oraz na stronach ich autorów.

 

  • Pliki instalujesz na komputerze, a nie w konkretnym programie, dlatego po instalacji w systemie będą one działały w każdym z programów, który obsługuje czcionki

Nie jestem wyrocznią. To, że wybrałam takie fonty, a nie inne, jest kwestią mocno subiektywną, ale wyraźnie opartą o trendy, które uważnie obserwuję w projektowaniu graficznym. Od zawsze staram się śledzić i PODZIWIAĆ twórczość innych grafików. Wam też to polecam!

Enjoy!!

 

Artykuł Jakie kroje pisma będą modne w 2018 roku? pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

8 najlepszych książek o typografii

$
0
0

Typografia nas otacza z każdej strony. Czytasz magazyn modowy — widzisz typografię. Skrolując media społecznościowe — typografia. Przed półką z książkami w księgarni — cała galeria najprzeróżniejszej typografii. Mówi się, że coraz mniej czytamy, a jednocześnie czytamy więcej, coraz więcej niż kiedykolwiek w historii świata. Wystarczy, że włączysz fejsa. Komunikujemy się bardziej przy pomocy pisma, niż dźwięków naszego języka.

Wielokrotnie pisałam o typografii. Chciałam Wam jak najlepiej przekazać wiedzę zdobytą w trakcie studiów oraz przez wieloletnią praktykę. Napisałam tekst Wszystko, co bloger powinien wiedzieć o fontach, który, kiedy patrzę z perspektywy czasu, jest mini kompendium wiedzy o typografii na stronach WWW. To tematyka, w której specjalizuję się zarówno zawodowo jak i naukowo. Często uzupełniłam go na blogu  wpisami o dobieraniu krojów pisma i zestawianiu ich ze sobą oraz zestawieniami ciekawych fontów. Czy to zmieniło świat? Raczej nie, ale spotkało się z zainteresowaniem, i z satysfakcją zaczęłam obserwować coraz większą świadomość moich czytelników w tym temacie.

MOJE WPISY O TYPOGRAFII

 

Blog jest jednym z niezliczonych przypadków używania przeze mnie typografii. Kiedy zaczęłam się nią interesować, nie myślałam jeszcze o My Pink Plum. Zrobiłam niedawno przegląd swojej biblioteczki i doszłam do wniosku, że część z Was chciałoby wyjść poza treści dostępne w internecie i zetknąć się z tytułami opierającymi się też na autorytecie wydawnictw takich jak PWN, czy specjalizujących się w ważnych tekstach kulturowych — d2d.pl. Oto lista 8 książek, które moim zdaniem powinny znaleźć się na półce każdego interesującego się tematem typografii. Wiem, niektóre z nich są ciężkie do zdobycia, ale nie ma rzeczy niemożliwych (albo ponownych wydań). Każdą z nich przeczytałam, mam w swojej biblioteczce i cenię, a co za tym idzie — polecam z całego serca.


1. PIERWSZA POMOC W TYPOGRAFII

Forssman Friedrich, Hans Peter Willberg

Poradnik używania pisma. Podstawa podstaw. Niemal tak ważna co „Elementarz” Falskiego! Jeśli chcemy dowiedzieć się podstaw typografii, warto zacząć od właśnie od tej pozycji. Fantastycznie wydana i tak zaprojektowana, że wszystko, co przeczytamy o krojach pisma, będzie dużo łatwiejsze. Książka daje nam odpowiedni zasób słownictwa i pojęć. Daje zestaw, jak się okazuje, prostych reguł i ilustruje je ogromną ilością przykładów. Zwłaszcza na przykładzie adresów i czytania liczb — otwiera oczy. Autorzy tak głęboko wchodzą w temat, że zajmują się nawet fakturą papieru, czy składaniem listów… Coś fantastycznego!

Dla kogo? Dla tego, kto szuka książki łatwej do przyswojenia z masą informacji.


2. TYPOGRAFIA

Ambrose Gavin, Harris Paul

Szukając literatury z podstawami tematyki, warto sięgnąć po tę książkę Ambrose’a i Harrisa. „Typografia” jest częścią serii o twórczym projektowaniu, wydanej swego czasu przez PWN. Niestety jest dość trudna do zdobycia, ale warto się postarać. Jest w niej potężna ilość wiedzy praktycznej. Poza podstawami z opisem tego „co to właściwie jest typografia”, jest w niej też krótka historia pisma. To książka mocno zakorzeniona we współczesności. Dużo przykładów i obrazków, posiada świetne lekcje glifów (:D) oraz zasad stosowania pisma. A najlepsze jest na koniec. Wykłady o hierarchii, kolorze, drukowaniu, czytelności, traktowaniu pisma jak obrazu — a to tylko część tematów.

Dla kogo? Idealna dla chcących zrobić kolejny krok w typograficznej wędrówce do oświecenia. Niestety, zanim doczekamy się kolejnego wydania lub dodruku — pozostaje cierpliwe polowanie w internecie lub antykwariatach.


3. DETAL W TYPOGRAFII

Jost Hochuli

Bardzo elegancka książka. Sam jej design jest najlepszą recenzją zawartości. Dobra typografia jest niewidoczna. Piękna typografia, dekoracyjna i szlachetna — podziwiana. Zła i nieudolna — uwierająca i przeszkadzająca, a czasem ukryta niczym złośliwy, przeszkadzający w czytaniu duch. „Detal w typografii” jest wielkim krokiem dla „typo-nauty”. Wszystko co przeczytaliście o typografii wcześniej, jest praktycznie użyte tutaj. Do tego język, już nie tak potoczny i lekki. Na szczęście książka jest wygodna do przenoszenia i zwięźle, ale konkretnie opisuje poruszane tematy.

Dla kogo? Pozycja dla chcących na tym etapie już bardziej akademickiego podejścia do podstaw typografii.


4. ESEJ O TYPOGRAFII

Eric Gill

Tak jak dwie poprzednie, książka ta jest równie pięknie zaprojektowana. Wydawnictwo d2d.pl umożliwia nam nie tylko na znakomitą, fachową lekturę, ale i podziwianie znakomitego gustu. Jest to prawie najstarszy tytuł na tej liście. Typograficzny manifest pochodzi z roku 1931, a przekład na język z polski jest z wydania drugiego (1936), poprawionego i “ostatecznego”. Nie znajdziecie tutaj jednak praktycznych porad, jak, co i z czym, a piękny tekst o tym, czym typografia jest. Eric Gill był artystą i ten poszukujący i szlachetny styl czuć. „Czas i miejsce trzeba uwzględnić przy omawianiu każdej z ludzkich spraw […].” To fascynujące dzieło pobudza intelektualnie i udowadnia, że typografia, to nie „tylko literki”. Że jest ona obrazem swoich czasów, emocji autora, jest dziełem sztuki oraz kwintesencją znakomitego rzemiosła.

Dla kogo? Dla artystów. Dla estetów. Dla entuzjastów typografii po prostu.


5. TRIUMF TYPOGRAFII

Hoeks Henk, Lentjes Ewan

Moja ulubiona książka. Kocham ją. Czytam do poduszki. Zabrałabym na bezludną wyspę (choć po zastanowieniu, to chyba raczej by mi się tam nie przydała). Obszerna historia typografii, od Gutenberga, poprzez technologiczną ewolucję, artystyczną awangardę, polityczną propagandę, postmodernizm i rewolucję cyfrową. Brakuje tylko typograficznego transhumanizmu, czymkolwiek to zjawisko mogłoby być. Bogato ilustrowana, masa przykładów, tabelki, zdjęcia. Trzystupięćdziesięcio stronnicowa podróż przez czas i przestrzeń typografii. Mówiłam, że moja ulubiona książka, i że ją kocham?

Dla kogo? Dla zainteresowanych historią typografii.

PS. Kocham ją.


6. NOWA TYPOGRAFIA

Jan Tschichold

Nie można nie znać Tschicholda interesując się typografią. Jest jak Newton dla fizyki. Najstarszy z tekstów, bo z 1928. Kiedy dziś żyjemy w świecie po rewolucji, po odrzuceniu ornamentyki na rzecz logiki i funkcji liternictwa, książka jest w centrum owego przewrotu myślowego. Jest znakomitym eksponatem archeologicznym z zakresu typografii. Tekstem źródłowym z epoki. I głównie dlatego jest tak cenna. Pozwala nam zajrzeć przez to okno dwustu stron w epokę, która jest u fundamentów naszych czasów. Z naszego punktu widzenia, osób znających się już na historii i funkcji liternictwa, jest ciekawą lekcją myślenia o tym, jak nawet branża tak niewidzialna, może zmieniać świat…

Dla kogo? Dla każdego typografisty. Zainteresować się mogą również miłośnicy archeologii XX wieku.


7. ELEMENTARZ STYLU W TYPOGRAFII

Robert Bringhurst

Mimo, że próbuje się zachęcić, że ta książka jest dla tych, którzy „dopiero stawiają swoje pierwsze kroki” w typografii, to ja uważam, że jedynie może ich zniechęcić, odstraszyć i przekonać, że to nie dla nich. To nie jest nauka pływania na głębokiej wodzie, tylko nurkowanie bez butli tlenowej na pełnym oceanie! Także tego, ostrzegam. Wiem, super wygląda na półce, a jak się ją weźmie do ręki i przekartkuje, to jakby mieć w ręku jeden z podręczników z Hogwartu. Kiedy już osiągnięty zostanie poziom hard i oświecenie poziomu buddy… No to warto spróbować. To jak mecz finałowy w boksie, w dniu kiedy przeciwnikiem jest wyjątkowo zagniewany i pragnący szybkiego skończenia walki Muhammad Ali. W szczytowej formie. Czy polecam? Tak <szczerbaty uśmiech>.

Dla kogo? …yyy… dla fanatyków liternictwa? Indiany Jonesa typografii? Dla szukających czegoś lekkiego po “Manifeście” Marksa?


8. JAK PROJEKTOWAĆ KROJE PISMA

Cristóbal Henestrosa, Laura Meseguer, José Scaglione

Książka konkret. Instrukcja jak powstają kroje pisma. Od szkiców na kartce, matematyczne wzory, wypunktowane informacje, co należy zrobić krok po kroku. Jak instrukcja składania mebli w słynnej szwedzkiej sieciówce. Tekst wybitnie dla przyszłych praktyków, jak i dla aktualnie projektujących, chcących odświeżyć swoje informacje. Cała wiedza zdobyta do tej pory, każde poświęcenie, wyrzeczenie, śmiech i łzy prowadziły tutaj. Do tego miejsca. W tym miejscu zaczyna się twoja historia. Twoja rewolucja, sztuka i przyszłość. Dalej jest tylko twoja przyszłość.

Dla kogo? Jeśli już przeczytałeś wszystko wcześniej i pokochałeś typografię… to dla Ciebie.


Pozdrawiam,

Artykuł 8 najlepszych książek o typografii pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

Tekst po okręgu w Photoshopie

$
0
0

Używanie ścieżek w Photoshopie na niezwykle szerokie zastosowanie i łączy się z całą masą funkcji. Między innymi z tekstem. Jakiś czas temu pokazywałam na YT jak zrobić teksty “wygibasy”, czyli uzyskiwanie wygiętego napisu. W dzisiejszym filmiku wyjaśniam jak zrobić napis po okręgu w programie Adobe Photoshop. Zarówno po jego wewnętrznej, jak i zewnętrznej krawędzi. Pokazuję również jak działa narzędzie Tekst, kiedy chcemy wpisać sobie akapit do środka kształtu. To bardzo prosta metoda, a na pewno ułatwi Wam wiele działań. Dokładnie tak samo tworzy się tekst po kwadratach, prostokątach, trójkątach i wszelakich kształtach.

Jak zrobić napis po okręgu?


Ważne informacje:

  • pracuję w programie Adobe Photoshop 2017
  • jest to program płatny, możecie go kupić na adobe.com — są tu wszystkie ceny i napisanie do mnie nie spowoduje, że program będzie tańszy
  • studenci, uczniowie i nauczyciele mogą skorzystać ze zniżek, szczegóły są na stronie firmy Adobe


Enjoy!!

magda

Artykuł Tekst po okręgu w Photoshopie pochodzi z serwisu My Pink Plum!.


Jak zrobić logo?

$
0
0

Rysowanie piórkiem w Photoshopie to jedna z najbardziej podstawowych funkcji. Zresztą, nie tylko w nim. Jest to również jedno najważniejszych narzędzi, które znajdziecie w programach do grafiki wektorowej, jak np. Adobe Illustrator czy Corel Draw. Służy ono do rysowania własnych kształtów. Naukę jego obsługi zawsze polecam zacząć od prób odrysowywania obiektów ze zdjęcia. Świetnie sprawdzą się tu zwierzęta lub owady (np. motyl). Pamiętajcie — praktyka czyni mistrza!

Jak zrobić logo?


W tym tutorialu wyjaśniam jak odrysować ze zdjęcia sylwetkę kota. Jest to jednocześnie odpowiedź na jedno z najczęściej zadawanych mi pytań — jak zrobić logo, które będzie zbudowane z własnego symbolu. Uzupełniam go o tekst napisany po okręgu, do którego instrukcję przygotowałam już jakiś czas temu.

Ważne informacje:

  • pracuję w programie Adobe Photoshop 2017
  • jest to program płatny, możecie go kupić na adobe.com — są tu wszystkie ceny i napisanie do mnie nie spowoduje, że program będzie tańszy
  • studenci, uczniowie i nauczyciele mogą skorzystać ze zniżek, szczegóły są na stronie firmy Adobe

Zaczynamy!

Dajcie znać w komentarzach czy film Wam pomógł!

Enjoy!!

Jak zrobić logo? Odrysowywanie kształtów — Photoshop

Artykuł Jak zrobić logo? pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

6 najczęstszych błędów w formatowaniu treści

$
0
0

Dobierając typografię na naszą stronę internetową, bloga czy do publikacji drukowanej — staramy się wybrać idealny font, który będzie oddawał charakter treści. Jest to czasami jedyna czynność, którą wykonujemy, żeby nasze teksty akapitowe były dopieszczone wizualnie. Natomiast pisząc sam tekst często ograniczamy się do sprawdzenia w nim ortografii, gramatyki i stylistyki. Są to niewątpliwie rzeczy najważniejsze, ale odpowiednie formatowanie treści nie powinno ograniczać się tylko do tego.

Zdarzyło mi się już kilka razy poruszać temat typografii w internecie, a najwięcej informacji przekazałam w poście, w którym opisałam całą podstawową wiedzę, którą powinien posiadać internetowy twórca na temat typografii na stronach WWW. Wyszedł z tego mini poradnik, zainteresowanym polecam tam zajrzeć. Tym razem po raz kolejny wracam tego zagadnienia, a moje porady opisane niżej dotyczą formatowania tekstów na blogach i stronach internetowych. Są to jednak na tyle uniwersalne zasady, że mogą wyjść poza internet i sprawdzą się też w projektach drukowanych.

Przyznaję, że bardzo lubię tematy dotyczące liter i chętnie sięgam po publikacje oraz książki o typografii. Także w tym poście podając przykłady często stosowanych błędów przy formatowaniu akapitów z treścią, posługuję się jako źródłem jedną z moich ulubionych książek, The Smashing Book #1. Poza tym wskazane błędy są też wnioskami, które wyciągnęłam przez lata pracy jako webdesigner oraz bloger. O wyglądzie treści w internecie można byłoby sporo pisać, ale mam nadzieję, że udało mi się, po raz kolejny, zebrać “w pigułce” najważniejsze rzeczy. Jakie błędy są najczęściej popełniane w formatowaniu treści i jak ich uniknąć? Poniżej przedstawiam 6 błędów, których należy unikać.


POGRUBIENIE


Zastosowane pogrubienia dla całego akapitu z tekstem spowoduje, że uwaga będzie rozproszona, przez co wyróżnienie konkretnej informacji nie będzie możliwe. Wyróżnienia w postaci pogrubień stosuje się, żeby położyć nacisk na określony komunikat. Tak jak w przykładzie akapitu, który właśnie czytasz.

6 najczęstszych błędów w formatowaniu treści


PISANIE WERSALIKAMI


Dużych liter, które w typografi profesjonalnie nazywane są wersalikami, nie powinno się stosować w dłuższym tekście. Jeśli mamy w akapicie więcej niż kilka wyrazów i zastosujemy wersaliki, to znacznie osłabimy czytelność i akapit będzie czytało się niewygodnie. Możesz to przetestować na grafice niżej i przekonać się o czym piszę Stosowanie dużych liter zaleca się do nagłówków, a małych wersalików lub kapitalików (są one „wielkimi literami” o rozmiarze mniejszym niż wersaliki1) do oznaczenia śródtytułów. Są to zwykle krótkie formy, składające się z kilku wyrazów, więc ich czytelność nie będzie zaburzona, jednocześnie nadamy tym sposobem hierarchii ważności w tekście.2


PODWÓJNE WYRÓŻNIENIE


Emfaza w tekście jest niezwykle ważna. Jeśli chcemy podkreślić i wzmocnić myśl, to powinniśmy starać się zrobić to bez zakłócania rytmu tekstu. Podobno najlepszą formą wyróżnienia jest kursywa, ja sama stosuję ją do nazw własnych lub cytatów. Najczęściej nacisk w wyróżnieniach kładzie się wspomnianymi wcześniej pogrubieniem lub zastosowaniem wersalików. Na którąkolwiek z tych metod byśmy się nie zdecydowali — warto pozostać przy jednej.3 Owszem, są sytuacje, kiedy stosuje się je podwójnie, jak np. grafiki ostrzegawcze, ale w większości przypadków np. wyróżnienie pogrubieniem i pochyleniem jednocześnie wygląda w tekstach akapitowych dość “nieudolnie”.


ZBYT DUŻE ODSTĘPY MIĘDZY LITERAMI


W tekstach akapitowych raczej “nie grzebie się” w kodzie i nie zwiększa odstępu między literami. Generalnie zasada jest taka, żeby dobrać font, który ma już sam w sobie dobrze zdefiniowane odległości liter. Zawsze powtarzam moim studentom, że projektanci krojów pisma, szczególnie tych popularnych jak np. Helvetica czy Lato, poświęcili lata, żeby dopracować ich formę, więc nie mamy już w zasadzie czego po nich “poprawiać”, bo tylko zrobimy literom “krzywdę”. Oczywiście może się zdarzyć, że skorzystamy z właściwości letter-spacing w CSS dla tekstu akapitowego i zwiększymy wartość o 1-2 piksele, nie jest to zabronione. Bardziej rozstrzelone litery sprawdzą się za to fajnie w nagłówkach albo przyciskach, ale też należy zwiększać ich odstępy z rozwagą.


ZA SZEROKI LUB ZA WĄSKI WIERSZ


W witrynach internetowych nie jest to tak jasna sprawa i wiele zależy od sytuacji. Doskonale wyjaśniają to autorzy książki The Smashing Book #1, podkreślając, że optymalna długość linii tekstu wygodnej do czytania to 45-85 znaków wraz ze spacjami oraz znakami interpunkcyjnymi. Jednak w stronach internetowych, które kładą nacisk głównie na tekst, m.in. właśnie blogach, ilość znaków w wierszu może wynosić nawet 100 i nie jest to błąd, ponieważ nie ma żadnych badań, które wykazałyby, że dłuższe teksty czyta się gorzej.4 W tej kwestii działa się dość intuicyjnie, a czytelność szerokich akapitów tekstu wspomaga regulowanie interlinii, czyli wysokości wierszy między liniami tekstu. Podsumowując: tak jak w gazetach, gdzie teksty łamane na kolumny, żeby czytanie było łatwiejsze, tak i w stronach internetowych zasada jest podobna, tekst akapitowy nie powinien być ani zbyt wąski, ani zbyt rozległy.


ZABURZONA WYSOKOŚĆ LINII


Odpowiedni dobór interlinii, czyli właśnie wysokości pojedynczego wiersza, znacznie wpływa na czytelność tekstu. Powinna być ona ustawiona tak, żeby litery z wyższych wierszy nie zahaczały o te pod nimi. Nie powinna być też za duża. Opisałam zasadę doboru interlinii w poście z wiedzą o typografii dla blogera. Odkreśla ją właściwość line-height w CSS, a automatyczne ustawienie tego parametru nie jest wystarczające dla odpowiedniej czytelności treści. W przeglądarkach domyślnie używana jest interlinia o wysokości fontu. Mając wybraną wielkość liter dla tekstu akapitowego na 16 px — interlinia będzie taka sama. A powinna być większa i przyjmować wartość około 1,5 wysokości wybranego kroju pisma. Jeśli więc stosujemy 16 px dla akapitu, to odstępy między linijkami powinny wynosić 22-26 pikseli, czyli spokojnie można dodać 6-8 px do wysokości automatycznej.5


Jeśli czujesz niedosyt w temacie, to sprawdź wpis, w którym opisałam też największe błędy, które są popełniane przy tworzeniu napisów na grafikach. Na blogu pojawił się też post dotyczący bardziej specjalistycznych tematów, o który często padały pytania, a mianowicie — jak dodawać ozdobniki kaligraficzne (czyli te wszystkie “wywijaski”) do odręcznych krojów pisma. Nie mogłabym też nie wspomnieć o wzbudzającym wiele emocji artykule z fontami, które powinniśmy unikać jak ognia! Zapraszam

Enjoy!!

____

1 The Smashing Book #1 Edycja polska, Helion 2013, s. 63
2 Ibidem, s. 98
3 Ibid., s. 100
4 Ib., s. 60
5 Ib., s. 61

Artykuł 6 najczęstszych błędów w formatowaniu treści pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

6 darmowych fontów z ozdobnikami

$
0
0

Ozdobniki kaligraficzne do krojów pisma, które imitują pismo odręczne, biją ostatnio rekordy popularności. Kiedy pierwszy raz opublikowałam dla Was grafikę, zawierającą takie “wywijaski przy literach”, a był to plakat Rób to, co kochasz z paczki plakatów motywacyjnych, zalała mnie fala pytań jak rozwinęłam napisy o te piękne zdobienia. Wiele fontów oferuje dekoracyjne wykończenia do liter, jednak z reguły są to kroje płatne. Pomyślałam, że podejmę wyzwanie i poszukam darmowych fontów, które świetnie nadadzą się dla osób dopiero zaczynających zabawę z typografią. Wiem, że wielu z Was chciałoby popróbować tworzenia różnego rodzaju grafik z typografią. Mam nadzieję, że teraz dzięki mnie, będziecie mogli zrobić takie grafiki też dla siebie.

JAK DODAWAĆ OZDOBNIKI DO LITER


Dodawanie ozdobników jest dość proste i można je robić na dwa sposoby. Cały poradnik na ten temat już kiedyś pojawił się na blogu. Generalnie idea jest taka, że fonty albo mają wpisane elementy dekoracyjne w litery, albo trzeba je dodawać do napisów ręcznie. W wybranych przeze mnie niżej krojach pisma wszystkie ozdobniki są osobnymi symbolami, które zwykle wpisane pod np. znakami nawiasu albo plusa, i trzeba je do napisów dopasować samemu. Każdy krój pisma, pod linkami gdzie możecie je pobrać, ma wypisane znaki do których przypisane są “wywijaski”.

Dla przykładu w kroju pisma shorelines jest tak, że zawiera on 6 ozdobninków, które znajdują się pod znakami nawiasów ( ), kwadratowych nawiasów [ ] oraz slasha i backslasha / \. Zresztą, zobaczcie sami:


 DARMOWE FONTY DO POBRANIA


6 darmowych fontów z ozdobnikami

1. shorelines (6 ozdobników)

2.  Some Weatz (9 ozdobników)

3. Ail et fines herbes (2 ozdobniki)

4. Lilly Belle (4 ozdobniki)

5. Sverige Script (10 ozdobników)

6. Lydia Puente (1 ozdobnik)


INSTALACJA I UŻYWANIE

  • Przeczytaj licencje fontów! Są one dołączane do pobranych pików lub są podane na stronach z których je pobierasz oraz na stronach ich autorów.

 

  • Pliki instalujesz na komputerze, a nie w konkretnym programie, dlatego po instalacji w systemie będą one działały w każdym z programów.

 

  • Każdy z tych fontów ma ozdobniki pod innymi znakami, dlatego zobacz tablice znaków na stronach do pobrania plików, żeby wiedzieć których użyć, żeby “wywijaski” działały poprawnie

Udanej zabawy!

Artykuł 6 darmowych fontów z ozdobnikami pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

Kolejne 7 fontów, od których trzymam się z daleka (i wam też radzę)

$
0
0

Nie lubię wsadzać kija w mrowisko, ale czasami dzieje się to samo. Równo dwa lata temu zrobiłam spis fontów, których nie powinno się używać. Z jakiegoś powodu potraktowano ten tekst tak, jakby miał mieć charakter naukowy. Nie, miał być spisem krojów pisma, które są opatrzone, brzydkie lub takie i takie jednocześnie. Subiektywny, czyli przefiltrowany przez mój gust. Sporo osób poczuło się dotkniętych tym, że mam inne zdanie, niż oni. No, to straszne. Postanowiłam się poprawić i… dorzucić do listy kilka kolejnych! Jeśli nie chcecie tego czytać, to może sprawdźcie 9 najbardziej romantycznych fontów, tam jest przyjemniej.

CZEGO UNIKAM JAK OGNIA?


Ładny, lekki, trochę dziecinny, ale… oklepany! Pretenduje już do bycia kolejnym Lobsterem czy Comic Sansem Ja rozumiem, że aż się prosi do podpisywania nim hipsterskich zdjęć na rowerach, czy jedzenia, ale myślę, że czas świetności Amattica SC już mija. Przejadł się tak, jak Trajan. Kochani okularnicy na zerówkach, znajdźcie coś innego.


Okrzyknięty drugim Comic Sansem. Ale jest dużo gorzej, bo bywało, że był traktowany na poważnie. Wygląda jak z menu tęgiej hamburgerowni, a wykorzystano go w infografice stworzonej przez rząd… Dlaczego? By był bardziej “zjadliwy”? A może pro-młodzieżowy, bo polityka jest taka “fency”? Nie wiem. Internet wówczas nie zostawił na tej grafice suchej nitki, czemu zupełnie się nie dziwię. Też tak chcecie?

Źródło? Internet nie-za-po-mi-na!


Chiller — font z moich koszmarów! Straszny, nieużyteczny. Że niby ma kojarzyć się z horrorem? Wywołać może najwyżej gęsią skórkę u 12. letnich gotek, które pierwszy raz w życiu poczuły się wampi… anio… sobą, a ten dreszcz objawiły infantylnym memem o życiu w cierpieniu. Przykro mi, ale nie. To tak nie działa.

 


Matise jest jak krój pisma z najtańszych, najbardziej niezdrowych i najbardziej przereklamowanych czipsów. I to takich o głupich kształtach.  Nie mam pomysłu, do czego innego można to wykorzystać, bo z pewnością nie do poważnych grafik ani logo.

Edit: O wiem! Na grafice ostrzegającymi przed złymi fontami!


Miał imitować pismo ręczne, ale tego nie robi… Zanim użyjecie, może lepiej sami napiszcie coś ręcznie. On nawet nie jest taki zły, ale wystąpił już chyba w każdym rodzaju grafik, od pudełek z kaszą gryczaną po slogany na wielkich billoardach. Nie, i jeszcze raz nie.


Bo wygląda, jakby ktoś przejechał go walcem… Albo, w graficznym slangu — nie przytrzymał SHIFT’u. Takie zdeformowane grafiki doprowadzają mnie do szału i od samego patrzenia mam bóle głowy. W każdym wypadku font, który wygląda jakby przypadkowo “stracił proporcje” jest zły. No, chyba, że jest specjalnie zaprojektowaną wersją Extended, czyli taką właśnie rozciągniętą, ale z głową. Tylko, że to już zupełnie inna bajka.

 


Font z piekła rodem. Współczesne jego wykorzystanie jest pomyłką. Już wyjaśniam. Moim zdaniem ten krój powinien być zarezerwowany jedynie dla bardzo starych horrorów wytwórni Hammer. Tylko Dracula, wilkołak, mumia, potwór Frankensteina, Mr. Hyde i Kobieta-Wąż dobrze z nim wyglądają. Wszystko inne nie. Jeśli więc nie cofnęliście się w czasie o 70 lat, to natychmiast przestańcie go używać. W innym razie… wiecie, potwory przychodzą w nocy i są średnio zadowolone…


Na szczęście jest dużo więcej pięknych i użytecznych fontów,
które pewnego dnia z pewnością Wam pokażę

Enjoy!!

____
Wpis zawiera linki afiliacyjne

Artykuł Kolejne 7 fontów, od których trzymam się z daleka (i wam też radzę) pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

12 sprawdzonych par darmowych fontów

$
0
0

Kroje pisma lubią być dobierane w pary i zestawianie ich ze sobą to bardzo porządny zabieg graficzny. Takie jest właśnie 12 sprawdzonych par darmowych fontów, które znajdziecie w tym wpisie. Podstawową zasadą jest dobieranie na zasadzie kontrastu. Najlepiej wyglądają zestawione ze sobą takie, które są od siebie różne. Nie należy wybierać dwóch prawie identycznych. Skoro nie widać różnicy — po co dodawać projektowi zbędnego chaosu? Drugi krój dobieramy po to, żeby tę różnicę było widać!

Dziś wybrałam się na wycieczkę po sieci. Moim planem było poszukać dla Was fajne fonty i stworzyć z nich sprawdzone zestawienia w pary. Bardzo lubię to robić. W zasadzie każda praca z literami to dla mnie wielka przyjemność. Stworzyłam 12 zestawień! Mam nadzieję, że Was zainspirują! Wybrałam darmowe fonty. W większości są one do użytku komercyjnego (ale oczywiście doczytajcie dokładnie licencje, a jeśli nie jesteście pewni – napiszcie do autora).

INNE WPISY ZWIĄZANE Z TYPOGRAFIĄ:

12 sprawdzonych par darmowych fontów

01 Flanella & Poppins Regular / 02 Abril Fatface & Josefin Sans

03 Fjalla One & Frank Ruhl Libre / 04 Beauty Angelique & Barlow Condensed

05 Jaceline & BenchNine / 06 Antic Didone & John Bulgarry

07 Quicksand & Playfair Display / 08 Colendra & Poppins

09 Great Wishes & Tenor Sans / 10 Westmeath & Fjalla One

11 John Bulgarry & Zilla Slab / 12 Montserrat Alternates & Frank Ruhl Libre


INSTALACJA I UŻYWANIE


  • Przeczytaj licencje fontów! Są one dołączane do pobranych pików lub są podane na stronach z których je pobierasz oraz na stronach ich autorów.
  • Pliki instalujesz na komputerze, a nie w konkretnym programie! Po instalacji w systemie będą one działały w każdym z programów, który obsługuje czcionki

Enjoy!

Artykuł 12 sprawdzonych par darmowych fontów pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

8 par darmowych fontów na zaproszenia ślubne (i nie tylko)

$
0
0

Nic nie trwa wiecznie. Pandemia też nie będzie. Jestem przekonana, że planowanie ślubów i wszystkich innych okazji, wróci niebawem do porządku dziennego. Choć w sumie to planować można zawsze. Bo jeszcze będzie dobrze i jeszcze będzie normalnie

Dziś wybrałam się na poszukiwania krojów pisma, które sprawdzą się w zaproszeniach ślubnych, ale nie tylko. Wiem, że często zastanawiacie się jak zestawiać je ze sobą, żeby uzyskać fajny efekt. Postawiłam na fonty kaligraficzne i dekoracyjne, zestawione z prostymi krojami bezszeryfowymi lub szeryfowymi, dają naprawdę piękne zestawienia. Będą cudnie wyglądać na Waszych zaproszeniach, które niektórzy z Was robią sami, albo zlecają grafikom. Niech ten wpis będzie dla Was fajną inspiracją!

INNE WPISY ZWIĄZANE Z TYPOGRAFIĄ:

8 par darmowych fontów na zaproszenia ślubne (i nie tylko)

01 Anita Jane & Josefin Sans / 02 Rembank & Quattrocento

03 Bellisa & Montserrat / 04 Shantik & BenchNine

05 Mastura & Lexend Deca / 06 FoglihtenNo07 & Kiona

07 Esteh & Lexend Deca / 08 Rosabelia & The Bold Font


INSTALACJA I UŻYWANIE


  • Przeczytaj licencje fontów! Są one dołączane do pobranych pików lub są podane na stronach z których je pobierasz oraz na stronach ich autorów.
  • Pliki instalujesz na komputerze, a nie w konkretnym programie! Po instalacji w systemie będą one działały w każdym z programów, który obsługuje czcionki

Enjoy!

Artykuł 8 par darmowych fontów na zaproszenia ślubne (i nie tylko) pochodzi z serwisu My Pink Plum!.

8 par klasycznych fontów dla profesjonalistów

$
0
0

Dobieranie krojów pisma w pary nie jest łatwą sprawą. Generatory oferują nam masę rozwiązań, ale wiem, że moi czytelnicy lubią oferowane przeze mnie zestawienia. Przygotowałam 8 klasycznych par krojów pisma z polskimi znakami – idealnych dla profesjonalistów. Jeśli szukasz darmowych czcionek do prezentacji biznesowych czy naukowych, to ta lista jest właśnie dla Ciebie!

INNE WPISY ZWIĄZANE Z TYPOGRAFIĄ:

8 par klasycznych fontów dla profesjonalistów

Sevilla & Carmen / Praha & Loreta

Lelystad & Flevoland / Milano & La Scala

Stavanger & Madla / Hannover & Leine

Marseille & Notre Dame / Palermo & Saqaliba


INSTALACJA I UŻYWANIE


  • Przeczytaj licencje fontów! Są one dołączane do pobranych pików lub są podane na stronach z których je pobierasz oraz na stronach ich autorów.
  • Pliki instalujesz na komputerze, a nie w konkretnym programie! Po instalacji w systemie będą one działały w każdym z programów, który obsługuje czcionki

Enjoy!

Artykuł 8 par klasycznych fontów dla profesjonalistów pochodzi z serwisu My Pink Plum!.


Viewing all 35 articles
Browse latest View live